Od 1 października 2013 r. w Niemczech obowiązuje zbiorowa minimalna stawka wynagrodzenia dla branży kamieniarstwo i kamienioplastyka. Stanowi ona dwunastą branżową stawkę minimalną obowiązująca na terenie całych Niemiec. Zgodnie z wprowadzonymi zmianami, pracownicy zatrudnieni w tej branży nie mogą zarabiać mniej niż 10,13 € na godzinę w Niemczech Wschodnich i 11,00 € w Niemczech Zachodnich. Od 1 maja 2014 r. planowany jest kolejny wzrost dolnych granic wynagrodzenia do 10,66 € i 11,25 €. Zbiorowy układ pracy obowiązuje zatem do 30 kwietnia 2013 r.
Nowa minimalna stawka, ustalona przez partnerów układów zbiorowych pracy, obecnie dotyczy około 4 milionów osób zatrudnionych. Układowo ustalone przez rząd stawki minimalne zostały narzucone, co oznacza, że obowiązywać będą również dla przedsiębiorstw i pracowników związanych układami zbiorowymi pracy, czyli również dla tych, którzy są delegowani z zagranicy do pracy w Niemczech.
Federalna Kanclerz Niemiec Angela Merkel wielokrotnie popierała regulacje branżowe w przypadku stawek minimalnego wynagrodzenia. “Jestem przeciwna politycznemu ustalaniu stawek minimalnego wynagrodzenia, ponieważ partnerzy układów zbiorowych pracy mogą ustalić je w zależności od branży i regionu” – podkreśliła pani kanclerz.
Dla federalnej minister ds. pracy i polityki społecznej, Ursuli von der Leyen (partia CDU), duże znaczenie ma fakt wprowadzenia stawki minimalnego wynagrodzenia w kolejnej branży. Podkreśla, że sprawne przedłużenie istniejących regulacji to sukces partnerów zbiorowych zakładów pracy. “Istotne zmiany w kwestii wynagrodzeń zostały pomyślnie wprowadzone bez wyborczych ingerencji. Polityka taryfowa przebiega niezależnie od kampanii wyborczej. Partnerzy układów zbiorowych pracy nie potrzebują wytycznych od polityków, aby osiągnąć rozsądny poziom wynagrodzenia, które będzie uczciwe dla zatrudnionych oraz równocześnie będzie utrzymywało miejsca pracy w Niemczech”.
Z drugiej strony, partie opozycyjne oraz związki zawodowe naciskają w kampanii wyborczej na wprowadzenie ogólnokrajowego ustawowego minimalnego wynagrodzenia. Swoje dążenia argumentują między innymi tym, że w wielu branżach partnerzy układów zbiorowych pracy nie są już wystarczająco silni i konsekwentni, aby domagać się określenia płacy minimalnej w układzie zbiorowym pracy.